Strachy na Wróble,Pi, złote jabłko i super plan sso
Hejka!
Dzisiaj zrobiłam dalszą część zadanka z Jarlem, Pi oraz złotym jabłkiem.
Pojechałam do Lindy do biblioteki a ona kazała mi oczytać fragmenty książek w których znalazła coś o Jarlu.
Potem nic przydatnego nie znalazłyśmy i zadanka się skończyły. W jednej z książek przeczytałam, że grobowiec ma wiele komnat. To spojrzałam w dziennik zadań i...
Miałam zadanko z kluczem słońca!
Było ono w Fp, ale nie mogłam go znaleźć przez długi czas.
Ale jak uż znalazłam to zaczęłam je robić.
I odnalazłam skrytkę w której był klucz słońca!
Zabrałam go i poszłam otworzyć komntatę w grobowcu Jarla.
Zeszłam po schodach i zobaczyłam coś w rodzaju portalu.
A potem odezwał się do mnie Jarl i zadawał mi pytania aby sprawdzić czy mam dobre intencje.
Na wszystkie pytania odpowiedziałam poprawnie za pierwszym razem a on dał mi fragment światła Aideen. I poszłam go uaktywnić do Elizabeth z Valedale.
Kiedy skończyłam go uaktywniać poszłam znowu do Elizabeth a ona powiedziała, że mam na chwilę go użyć aby ona sprawdziła czy jego moc jest wystarczająca aby zwalczyć strachy na wróble.
I podobno moc tego światła była bardzo duża. I pojechałam na wzgórze Strach na Wróble.
pojechałam na górę do tego drzewa i zerwałam jabłko. Niestety, zjawiły się cienie czarownic, które rzucały we mnie jakimiś bombami i musiałam uciekać z jabłkiem. To było straszne.
Kiedy już od nich uciekłam to pojechałam do Alex, a potem dać jabłko czarownicy Pi.
Ona nie mogła się oprzeć i je zjadła, ale zmienił się jej tylko kolor skóry xD
W tedy stała się już dobrą czarownicą.
Powiedziała mi po co jest u niej ten koń Justina a ona powiedziała, że miała go zmienić w mrocznego konia czy jakoś tak xD i zawieźć go na tajną platwormę Dark Core gdzieś na morzu.
Powiedziałam to wszystko Alex, a ona stwierdziła, że muszę popłynąć z tym koniem razem na tą platwormę. Pojechałam więc zapytać kapitana Brusa czy mógłby mnie w tedy śledzić a on się zgodził. Dał mi jakieś fajerwerki, że jakbym potrzebowała pomocy to mam ją wystrzelić.
Powiedział mi też, że będzie tam nawet jak go nie będę widziała. Więc uwiezyłam mu na słowo, że go tam nie będzie widać. Ale...
kiedy dojechałam dopracować plan do Alex...
Już nigdy mu nie uwierzę xD
Niestety zadanko dopiero na jutro. Będę wszystko relacjonowała po weekendzie bo wyjeżdżam i nie będzie postów :C
Do zobaczenia!
W razie błędów ortograficznych piszcie w komentarzach!
Dzisiaj zrobiłam dalszą część zadanka z Jarlem, Pi oraz złotym jabłkiem.
Pojechałam do Lindy do biblioteki a ona kazała mi oczytać fragmenty książek w których znalazła coś o Jarlu.
Potem nic przydatnego nie znalazłyśmy i zadanka się skończyły. W jednej z książek przeczytałam, że grobowiec ma wiele komnat. To spojrzałam w dziennik zadań i...
Miałam zadanko z kluczem słońca!
Było ono w Fp, ale nie mogłam go znaleźć przez długi czas.
Ale jak uż znalazłam to zaczęłam je robić.
I odnalazłam skrytkę w której był klucz słońca!
Zabrałam go i poszłam otworzyć komntatę w grobowcu Jarla.
Zeszłam po schodach i zobaczyłam coś w rodzaju portalu.
A potem odezwał się do mnie Jarl i zadawał mi pytania aby sprawdzić czy mam dobre intencje.
Na wszystkie pytania odpowiedziałam poprawnie za pierwszym razem a on dał mi fragment światła Aideen. I poszłam go uaktywnić do Elizabeth z Valedale.
Kiedy skończyłam go uaktywniać poszłam znowu do Elizabeth a ona powiedziała, że mam na chwilę go użyć aby ona sprawdziła czy jego moc jest wystarczająca aby zwalczyć strachy na wróble.
I podobno moc tego światła była bardzo duża. I pojechałam na wzgórze Strach na Wróble.
pojechałam na górę do tego drzewa i zerwałam jabłko. Niestety, zjawiły się cienie czarownic, które rzucały we mnie jakimiś bombami i musiałam uciekać z jabłkiem. To było straszne.
Kiedy już od nich uciekłam to pojechałam do Alex, a potem dać jabłko czarownicy Pi.
Ona nie mogła się oprzeć i je zjadła, ale zmienił się jej tylko kolor skóry xD
W tedy stała się już dobrą czarownicą.
Powiedziała mi po co jest u niej ten koń Justina a ona powiedziała, że miała go zmienić w mrocznego konia czy jakoś tak xD i zawieźć go na tajną platwormę Dark Core gdzieś na morzu.
Powiedziałam to wszystko Alex, a ona stwierdziła, że muszę popłynąć z tym koniem razem na tą platwormę. Pojechałam więc zapytać kapitana Brusa czy mógłby mnie w tedy śledzić a on się zgodził. Dał mi jakieś fajerwerki, że jakbym potrzebowała pomocy to mam ją wystrzelić.
Powiedział mi też, że będzie tam nawet jak go nie będę widziała. Więc uwiezyłam mu na słowo, że go tam nie będzie widać. Ale...
kiedy dojechałam dopracować plan do Alex...
Już nigdy mu nie uwierzę xD
Niestety zadanko dopiero na jutro. Będę wszystko relacjonowała po weekendzie bo wyjeżdżam i nie będzie postów :C
Do zobaczenia!
W razie błędów ortograficznych piszcie w komentarzach!












Komentarze
Prześlij komentarz
1. Nie używaj wulgaryzmów
2. Pisz z zasadami poprawnej polszczyzny
3. To nie jest miejsce na Twoje reklamy!
Zachęcam do komentowania!