Wyprawa do... PANDORII!!! Ratujemy Anne! (zadania)
Hej!
Ostatnio robiłam zadanka z pandorią. No to zaczynamy: ( nie martwcie się, że pot taki długi bo jest tam mnóstwo zdjęć)
Po uratowaniu Justina, i odnalezieniu go na PPK ( Półwysep Południowego Kopyta), spotykamy się z Elizabeth w Valedale. Idziemy z nią i Justinem do kamiennego kręgu. Tam zostaje on aresztowany rzez druidów. Hmm... Zaprowadzili go w stronę tej dziwnej bramy, która nadal jest zamknięta... Może tam jest więzienie? Zobaczymy... Tak czy inaczej Fripp planuje wyprawę do Pandorii.
Musimy znaleźdź zwornik w DUD ( Dolinie Ukrytych Dinozaurów) w skarbcu kamieniarza, który pozwoli dostać się do Anne. Ale jedziemy do Avalona po zwornik do DUD... Oczywiście tło po wyjazdu z kręgu się zlagowało. Jest całe fioletowe o.O
Po poszukaniu zwornika dostałam go. Po powrocie do kręgu ostrożnie umieściłam go na miejscu i w tedy otworzył się portal.
Niestety musiałam wrócić się do mojej stajni po startowca... Bo tylko on może przechodzić przez portale. Dałam susa w ten wir, chwilkę poczekałam i trafiłam do miejsca pomiędzy portalami. Wyglądało jak kosmos... Było też kilka pułapek. Np. gejzery i jakieś ognie, które zatrzymywały mi konia.
Przepraszam za tyle zdjęć :(
Ok. Dotarliśmy do DUD. Linda od razu wyczuła magię i pojechałyśmy do skarbca. Niestety musiałyśmy użyć magii do " zdemaskowania" wejścia.
Weszliśmy do środka. Linda wyczuła czyjąś obecność. Poszłyśmy dalej i spotkałyśmy kamieniarza ( czy raczej jego ducha) .
Nie uwierzył, że jesteśmy jeźdźcami Dusz. Ale obiecała nam dać zwornik pod jednym warunkiem... Gdy odnajdziemy w tym skarbcu wszystkie 3 części pieczęci Jona Jarla.
Z pozoru obszar szukania elementów jest duży... Wygląda tak na yt na zdjęciach itp. Ale to nie jest prawda. Ja już po kilku minutach odnalazłam wszystkie części. Nie musicie się martwić, że się zgubicie ;)
Ułożyłam wszystkie części na miejsca i Duch otworzył mi komnatę, w której znajdował się zwornik do Pandorii.
Piękne miejsce, nieprawdaż?
Po udanej wizycie wróciłam tą samą drogą do kamiennego kręgu. Umieściłam zwornik na miejscu. Fripp powiedział, że nie będzie ryzykował straty wszystkich jeźdźców Dusz i kazał mi iść samej. No wiecie co? A jak mnie straci to wszystko będzie ok? xD No dobra... Wskoczyłam do portalu. Znalazłam się w takim samym "kosmosie" jak poprzednio. Tylko droga była trochę dłuższa i jeszcze były tam cienie tropicieli.
Pojawiłam się w Pandorii... Jak tam pięknie... Miałam ruszyć dalej poszukać Anne. Pierwszą przeszkodą jaką napotkałam były wielkie grzyby, które zrzucały takie świecące cośki. Musiałam je omijać.
Pokonałam pierwszą przeszkodę bez najmniejszych problemów. Dotarłam do jaskini.
Pokonałam cienie tropicieli i oto co zobaczyłam:
Anne... Po krótkiej rozmowie o tym, że nic nie można już zrobić itp. pojawił się Darko. Zamachał tą swoją laską i wezwał Garnoka aby mnie złapał.
Zaczął się wyścig do wyjścia... Te macki utrudniały mi bardzo przejazd więc dopiero za trzecim razm udało mi się ukończyć przejazd.
Dotarłam do wyjścia ale Darko mnie gonił... Prawie by mnie złapał ale wskoczyłam do portalu. W "kosmosie" też były macki!
Dotarłam do kręgu i dziewczyny zaczęły się mnie wypytywać gdzie jest Anne? itp. Ale znowu pojawił się ON z Garnokiem.
Zamachał tą swoją laską i sprawiła abyśmy wszyscy oprócz Frippa nie mogli się poruszać.
Fripp zerwał się i zniszczył zwornik. Darko i Garnoka wciągnęło z powrotem do Pandorii.
Ale wiewiór trochę się " rozchorował " .
Powiedział tylko, że Evergray może nam pomóc. Zapytaliśmy o to Avalona... Okazało się, że był on wygnany. W następnym poście o zadaniach będzie ta najnowsza część fabuły właśnie z poszukiwaniem Evergreya.
To pa!
Jak się nazywały te zadania!?
OdpowiedzUsuń